Słuchaj 80s 90s Super Pop Hits na żywo. Muzyka, podcasty, audycje i najnowsze wiadomości. Chillout / Lounge R&B / Hip Hop Klasyczna Lata 80. / Lata 90. Dance
Oryginalne nie zawsze znaczy dobre, to prawda. Z tym, że nieco nudna zrobiła nam się ta scena i myśl, że czeka kolejny rok kiedy jej liderzy dopiszą w dyskografii kolejne pozycje (tytani pracy zapewne więcej niż jedną) napawa mnie lekkim przerażeniem. Bo co o nich pisać, o co ich pytać? Odpowiedzią na to jest ten miało to wyglądać inaczej. To znaczy o tym, że będą zespoły wiedziałem na wstępie. Z solistami było by za prosto. Łona, Fisz, Eldo, Skorup, (z bólem serca, no ale niestety), Teielte, do tego jeszcze jakiś Prezes czy Król Maciuś Pierwszy dla usatysfakcjonowania forumowych koniobijów. I mamy z głowy. A grupy? Przecież nad Wisłą wciąż rarytasem jest już zespół, gdzie emcees trzymają w miarę równy poziom. Na palcach jednej ręki je zliczyć. A tu jeszcze oryginalność?Planowałem jednak ranking pt. "10 hip-hopowych (no, powiedzmy) artystów, o których nie przeczytasz na Popkillerze". I byłby tam na przykład Napszykłat (hip-hop, który triumfował w Jarocinie? Rzadka sprawa). i tego ciekawostki, o których w Ślizgu byśmy pewnością pisali (najpewniej krytycznie, choć na przemilczenie jednak nie zasługują), a na tym serwisie miejsca zagrzać niestety nie mogą. Doszłyby archiwalne ciekawostki w stylu Dywizjonu Despekt. Tyle, że oryginalny nie znaczy też na siłę radykalny, zdziwaczały i prześmiewczy. Ostatecznie postawiłem na dziesiątkę kontrowersyjną, jednak w żadnym wypadku nie oznaczającą straty WarszawskiZip Skład po drugiej stronie lustra. Hardcore z alergią na fejm i szpan, jeden z nielicznych przykładów grupy, który nie pozwoliła sobie narzucić obowiązującej wizji rapu z ulicy skazując się tym samym na ostracyzm i infamię. Ciężkie, niedoskonałe, fanatyczne, kanciaste, na swój sposób jednak fascynujące nagrania. Uparte, miarowe flow zestawione z deklamacją gdzieś obok bitu. Zwrotki zakorzenione w okopach i schronach, stan permanentnej wojny i przekonania, że ta wojna toczy się przede wszystkim na ulicach. Poglądy wyraziste do bólu, bez populizmu. I to wszystko już w 1998 r. Długo się zastanawiałem czy w ogóle pisać o tak niszowej kwestii, ale wciąż znajdziecie blogi gdzie UW figuruje jako "one of the legendary Polish underground crews". Poza tym Palto Records wróciło. Załatwiono ponoć kwestię remasteringu "Paktu Podziemi", a po wydanej w 2009 roku, zdumiewająco przyciągającej płycie Konstruktora mają być następne!10. Kaliber 44Wyjaśnijmy sobie najpierw dlaczego ten zespół w rankingu oryginalności jest tak nisko. Ano dlatego, że Flatlinerz, że Gravediggaz, że Cypress Hill. Dziękuję. Dlaczego w takim razie jest w ogóle? Bo miksując marihuanę, fantasy, kipiące emocje i romantyzm wypracował własny podgatunek hip-hopu, który trafił do tych, do których hip-hop nigdy (Paktofonika niech będzie wyjątkiem potwierdzającym regułę) później nie dotarł. A "Moja Obawa" to jeden z najwspanialszych momentów naszego rapu. WWOWWO to zespół w stu procentach nasz, swojski, nadwiślański, ze zwrotkami pachnącymi wódką, krwią, schabowym z kapustą. Z odniesieniami do tradycji miejskiego folkloru, z księdzem zaproszonym na bit, z obserwacjami z Polski A i B, z ambicjami przekraczającymi zdrowy rozsądek. Absolutnie zdumiewający jest ten rapowy panslawizm, chęć zjednoczenia wokół siebie sceny europejskiej, a nawet kolonialne ciągotki, które zagnały Sokoła na Kubę. W tym momencie piszę oczywiście z przymrużeniem oka, ale dorobek WWO traktować należy Formacja CmentarzHorrorcore horrorcorem, ale drugiej takiej osobowości jak Ławek, tak charakterystycznego wokalu i rozbudowanego (w bardzo specyficznych dziedzinach) słownictwa próżno szukać. Dochodzi staranna, inna od reszty sceny produkcja Maro, bardzo specyficzny i diablo skuteczny PR, cała ta socjologia w tle i mamy Formację Cmentarz. Spacery po Grochowie nigdy nie będą takie 52 DębiecPrzykład grupy, która znalazła się w złym czasie ze złymi doradcami. Hans powinien być prawą ręką Kazika z dobrym kontraktem w SP Records, a nie facetem zapamiętanym z przaśnej niby-satyry i "dwumetrowego chuja wchodzącego w dupę policjantom". Naturalnym miejscem Deepa byłby zaś Qulturap i otoczenie raperów z poetycko-rewolucyjnym zacięciem (takich jak Majkel, Laikike1 i Kidd) . Niestety, płycie z Bobikiem zbyt blisko do post wu-tangowego nudziarstwa. Cóż, przeszłości nie zmienimy, dla rankingu ważne, że grupa nagrała dwie płyty pełne autentycznych emocji, brudu, odmiennych od reszty spojrzeń jak świat i międzygatunkowych podroży. "Deep i Hans" oraz zeszłoroczny " godne są NiweaNajmocniejsze akta z archiwum Qulturapu. Dawid Szczęsny robi oczywiście kawał dobrej, elektronicznej i bardziej przystępnej, niż można by się spodziewać roboty, ale sukces Niwei to Wojtek Bąkowski Czykita. Mówcie mu Pan Masłowski, mówcie mu że bohemiarz, a najlepiej nic nie mówcie, tylko bijcie brawo. Za to, że wypracował swój język, dukająco-niedopowiedziany, boleśnie lapidarny, fascynująco niedorozwinięty. Uchwycił to zwyrodniałe narzecze z zarzyganych, usmarowanych klatek bloków miast, które kiedyś były wojewódzkie ale już nie są, dialekt łysych gamoni przekonanych, że to co palą to naturalna trawa, widmo klaustrofobii czterech pierdolonych ścian w których nikt już z nikim nie umie rozmawiać. Aż się nie chce wracać do Polski z wakacji w Egipcie i schodzić po kiełbasę do Tesco. Zasłużone 6/6 na w Killa FamillaDruh Sławek - jeden z ojców polskiego hip-hopu - uparcie twierdził w swoim czasie, że Killa Familla nagrała najlepszą płytę na naszym podwórku. Ludzie zaś uważali to za nieszkodliwy ekscentryzm. Czy miał rację? Oczywiście nie, jest piekielnie przekorny, niemniej KF na pewno przydawali kolorytu i cokolwiek abstrakcyjnego poczucia humoru szarej jak tyłek słonia scenie. Wersy o jeżdżeniu śmieciarką? Skrecze na magnetofonie szpulowym? Czytanie Cats myśląc o Jezusie? Atmosfera Crew jako odpowiedź na uliczną Klimę? To będzie uchodzić za szalone do końca świata. Pamiętajmy też kto wydał tę płytę ? ano oficyna samego Tymona Żelazna Brama "Dawno nie było słychać grupy, która w tak ciekawy sposób inspirowała się dobrą polską muzyką lat dziewięćdziesiątych" - słusznie napisano w HIRO. I rzeczywiście, band Płóciennika bardziej wydaje się być wychowany w większym stopniu na Republice niż na Warszafskim Deszczu i lepiej pasowałaby otwierając koncert Maanam niż Molesty. W polskim hip-hopie to ogromnie świeże, poza tym miło patrzeć jak zamykają się kolejne ogniwa ewolucji rodzimej muzyki. Trzymam kciuki, bo to ma klimat, pomysł i nie ma Poema FaktuJak sugerował jeden z internautów, to "muzyka dopracowanych dusz". Inny rzucił w stronę rapera Danego: "Ty czytasz za dużo książek". Wszystko prawda. PF na zawsze będzie upamiętniona jako Ci, z których cut ("płaczę rymami, dlatego nie zobaczysz łez") wyciął Grammatik w jednym ze swoich najsłynniejszych nagrań. Wiedzieć o niej należy więcej - sprawdzić oczywiście wszystkie undergroundowe projekty Danego, a przede wszystkim "A pfuj co tu tak śmierdzi kochanie?!", legal z 2001 roku. Tak mocno wyprzedzał swoje czasy, że znalazłem się wśród wrogów tego wydawnictwa z czasem do niego dojrzewając. Czym właściwie stała się Poema Faktu? Punk-hopem? Bardzo alternatywnym funkiem? Antymuzyką oparta na antyflow? Tu każdy musi sam sobie skreślić to, co niepotrzebne. Najpewniej Poema otwierałaby ranking, gdyby nie jedno. Zaskakująco często mówi się o niej "polskie Company Flow"...2. Nagły Atak SpawaczaWiele osób w środowisku ma ich wyłącznie za błaznów, a to błąd. Kto dał nam pierwszy beef? Kto zaczął w Polsce horrorcore? A potem zupełnie znienacka wyjechał z totalnie porytą elektroniką? Kreatywnością Spawaczy można by obdzielić pół sceny. Bałbym się pomyśleć co dzieje się w głowach tych panów, ale ostatnio kontaktując się z jednym z nich, okazało się, że wszystko jest w nich starannie ułożone. I ciekawa sprawa - od NAS zaczęła się potęga RRX, teraz na projekcie Spawaczy (Cycki i Krew) ma się odbudować. Ciekawe, czy się uda...1. Afro KolektywAfro Kolektyw jest unikalny. Nie, nie dlatego, że Marcin Masecki grał chłopakom na kongach. Nawet czytając teksty Afrojaxa wiemy, że to on. Nikt nie ma takich metafor, tak specyficznego, przekornego poczucia humoru. Woody Allen z domieszką Johna Cleese, ale przede wszystkim Michał Hoffmann we własnej osobie, koronny dowód na potwierdzenie tezy że dzieciaki powinny wychowywać się na De La Soul, a nie Group Home. Od hip-hopu doprawionego funkiem i disco, przez organiczny hip-hop jazz, po efektowne nie-wiadomo-co odnoszące się do nowej fali, house'u, czy klasyki - taka ewolucja w muzyce - nie polskiej, światowej - nie ma precedensu.Stare Piosenki Lata 90 - Polskie najlepsze przeboje lat 90Stare Piosenki Lata 90 - Polskie najlepsze przeboje lat 90Stare Piosenki Lata 90 - Polskie najlepszKolejną imprezę z cyklu Sound Bombing wypełni klasyczny hip-hop lat 90. wyselekcjonowany przez jednych z najlepszych krakowskich didżejów w tej kwestii - Przeplacha ze Stylowej Spółki Społem i Pat Patenta, członka Mako Boko. Sobota, 12 marca, godz. 21, Błędne KołoDzięki agencji GoodTunes podczas imprezy obędzie się krakowska premiera oficjalnego DVD Hip Hop Kemp 2010. Na wielkim ekranie w Błędnym Kole zobaczycie takich artystów, jak Chali 2na z Jurassic 5, Talib Kweli czy Foreign Beggars, fragmenty festiwalowych wywiadów, materiały z backstage'u. Będziecie także mogli nabyć oryginalne kempowe gadżety, w tym wspomniane DVD i koszulki. Przypomnienie o tym kultowym festiwalu to ukłon w stronę klasyki i undergroundu. To także znakomity pomysł na porządną imprezę w klimacie stricte hiphopowym, których ostatnio brakowało w Krakowie. (PLATKA)
Składanka muzyki Hip Hop do samochodu 2015 przy której podróż stanie się o wiele przyjemniejsza. Wszystkie utwory do pobrania z linku: http://turbobit.net/gg
Dla nas rap to była czysta zajawka. Chodziliśmy do szkoły, a po lekcjach, kiedy mieliśmy wolne, robiliśmy muzykę. Całymi dniami - w tygodniu, w weekendy. To było nasze życie - mówił Rahim, członek legendarnej Paktofoniki, w wywiadzie dla studenckiego magazynu "Detalks", opisując początki sceny hiphopowej w Polsce. Nieco dosadniej ten okres wspominał Abradab: - Wierzyliśmy, że sukces tkwi w wyrazistości, więc poszukiwaliśmy jej różnymi sposobami. To wszystko połączyło się jakoś z jaraniem gibonów. Zaczęliśmy palić marihuanę, więc odbieraliśmy rzeczywistość inaczej, intensywniej. Choć patrząc na obecny wysyp nowych składów hiphopowych, może się to wydać nieprawdopodobne, ale rap to wciąż muzyka elitarna. Tak jak jeszcze kilkanaście lat 90. to interesujący okres w historii naszego kraju nie tylko ze względu na transformację ustrojową. Odkąd Depeche Mode wydali kultową płytę "Violator" ze słynną różą na okładce, subkultura depeszów odważniej wkroczyła do Polski, a popularność święciło pogardliwe powiedzenie: Depeszowca wal z butowca. Dzięki Andrzejowi Horubale, szefowi rozrywki Programu 1 TVP w latach 1994-1996, Polacy pokochali wokalistki spod znaku Justyny Steczkowskiej, Edyty Bartosiewicz i Kasi Kowalskiej. Potrzebujący muzyki wyłącznie do tańczenia odnajdywali się w święcącym triumfy nurcie disco polo, a i pop wydawał się dużo bardziej ambitny niż obecnie - na pewno wciąż pamiętacie charakterystyczną melodię z "Flecików" Kayah, prawda? Do tego dochodził powoli rozwijający się rynek koncertowy, dzięki któremu w 1996 r. zobaczyliśmy w Warszawie samego Michaela Jacksona z jego spektakularnym "HIStory Tour". I gdzieś między "Białym misiem" a "Dziewczyną szamana", między kolejnymi przebojami przynoszonymi przez britpop, na uboczu, wśród blokowisk i dymu ze skrętów marihuany, znajdował się rap. Towarzyszyły mu nieodłączny walkman, czapki z daszkiem i szerokie spodnie. - Na tle tego, co się działo w polskiej muzyce, byliśmy kosmitami - przyznał Abradab w rozmowie z "Newsweekiem". Kaliber 44, założony przez niego w 1994 r. skład hiphopowy, to absolutny ewenement na polskim rynku muzycznym. Grupa produkująca tzw. psychorap szybko zyskała popularność wśród rodzimej młodzieży, a jej płyty zapisały się złotymi wersami nie tylko w historii polskiego hip-hopu, ale w historii polskiej muzyki w ogóle. Gdzieś równoległe aktywność zawodową rozpoczynali Liroy, Tede i Peja. Jednym z członków Kalibra był Piotr Łuszcz - Magik - osoba, którą ludzie nie tylko z branży określają mianem artysty kompletnego. Filar najpierw Kalibra 44, a potem Paktofoniki - grupy, o której traktował przebój kinowy "Jesteś bogiem". Rahim tak wspominał powstanie utworu, w którym trójka młodych chłopaków ze Śląska rapowała: "(...) ty też jesteś bogiem, uświadom to sobie, sobie". - Kiedy Magik pierwszy raz zarapował mi fragment "Jestem bogiem", oczy wyszły mi na wierzch. Zadzwonił i nawijał: "Jestem bogiem, jestem bogiem", a jego mama gdzieś w tle: "Tak, chyba samozwańczym". Eksperci nie mają wątpliwości - hip--hop się przyjął, ponieważ bodaj jako jedyny gatunek muzyczny dosadnie opowiadał o rozczarowaniach transformacją ustrojową. - Te teksty były jeszcze bardziej autentyczne niż wyznania punkowców z lat 80. - mówi mi osoba pracująca w jednej z wytwórni hiphopowych. - Dokładnie z tego samego względu popularność zyskał film "Psy". On też pokazywał, że w tej nowej rzeczywistości nie jest wcale tak spoko - dodaje. Jest to o tyle fascynujące, że hip-hop początkowo nie mógł liczyć na przesadne zainteresowanie ze strony mainstreamowych mediów. Tak jest w sumie do dzisiaj - szersza publiczność przypomina sobie o rapie dopiero przy okazji premiery filmu "Jesteś bogiem" czy dzięki egzotycznym duetom w stylu Focusa i popełnił samobójstwo w 2000 r. Wyskoczył przez okno swojego katowickiego mieszkania, osiem dni po premierze płyty "Kinematografia". Raperzy, którzy mieli okazję z nim pracować, podkreślają, że tym samym skończył się w polskim hip-hopie pewien ważny okres. Fani do dziś prześcigają się w analizie twórczości Łuszcza pod kątem późniejszych, tragicznych wydarzeń. Na forach internetowych czytamy, że w odtworzonym od tyłu utworze "Plus i minus" (Magik napisał słowa) słyszymy: "Jeszcze cztery". Kawałek opublikowano w 1996 r., a więc cztery lata przed samobójczą śmiercią obelga dla rapera? "Sprzedał się". Peja już jakiś czas temu nawijał: "A ja kocham hip-hop i ten hip-hop nienawidzę. Z chujowizny szydzę, dla artystów ja kibicem". Pierwszym autentycznym komercyjnym sukcesem rodzimego rynku raperskiego była płyta Liroya "Alboom" z 1995 r. Już wtedy zaczęły się oskarżenia pod adresem "scyzoryka z Kielc", że nie jest tak bardzo undergroundowy jak jego koledzy po fachu oraz że rapuje po angielsku. Abstrahując od poziomu artystycznego twórczości Liroya, należy zauważyć, że dzięki niemu (a może przez niego?) rapem zaczęły interesować się najważniejsze media. Mimo początkowej niechęci wobec hip-hopu wykształciła się moda na ten gatunek muzyki, a takie składy jak Wzgórze Ya-Pa 3 zapraszane były choćby do RMF FM, gdzie długo opowiadały o swoich dokonaniach. - Była to po trochu moda, ale przede wszystkim świeża muzyka, która przebiła się wśród tej skostniałej kry pływającej po oceanie polskiej muzyki. W pewnym momencie dla wielu hip-hop stracił urok nowości i trochę naturalnie boom na ten gatunek zniknął - wspominał Abradab na łamach "Detalks". Nim jednak to się stało, fani rapu otrzymali jeszcze kilka przełomowych wydawnictw na czele ze "Skandalem" Molesty - grupy muzycznej założonej z inicjatywy Vienia. Sam Vienio bardzo ewoluował od czasu, gdy kojarzono go raczej z "gangsterskim" rapem (wystarczy posłuchać tekstów z płyty "Skandal") - rok temu wydał interesujące wydawnictwo "Profil pokoleń vol. 1", na którym złączył hip-hop z klasykami polskiej muzyki, z Tomkiem Lipińskim, Kapitanem Nemo, Sztywnym Palem Azji czy Dariuszem co ważne - raperzy niemal od początku doceniani byli przez rodzimy rynek muzyczny, o czym świadczą liczne nagrody Fryderyków przyznawane twórcom hip-hopu. Zanim dla rapu powstała osoba kategoria, statuetką uhonorowany został Liroy. I JESZCZE RAZ KASAWspółczesna scena hiphopowa nie przypomina już tej z czasów Paktofoniki i Slums Attack. Grubson opisał to niegdyś tak: - Dawniej hip-hop robiło się stricte dla zajawki, a teraz mnóstwo gości robi to dla siana i nawet się z tym specjalnie nie kryją. Raperzy mają zgoła inne problemy niż ich starsi koledzy. Internet jest na tyle powszechny, że własne bity może stworzyć niemal każdy. A co najważniejsze - nie odtworzy się tego specyficznego okresu Polski lat 90., dzięki któremu eksplozja popularności rapu stała się jednym z najważniejszych zjawisk społeczno-kulturowych w ostatnich 25 latach. Wystarczy popatrzeć na dokonania najpopularniejszych obecnie propagatorów rapu: Pezeta, Sokoła, czy Eldo. Zresztą rzeczywiście istotnych artystów jest tyle, że nie sposób ich wszystkich wymienić. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że hip-hop stał się bardziej poetycki, wymagający. Jeden z dziennikarzy muzycznych powiedział mi niedawno, że poezja zatoczyła koła: - Wraca pod postacią piosenek. Teksty polskich raperów to obecnie najpiękniejsze słowa na rodzimym rynku w tym wszystkim pojawił się również kłopot z jednoznacznym określeniem, co właściwie jest hip-hopem. Ale czy to problem? Dla raperskich konserwatystów, którzy uważają, że Afromental czy Marika to w żadnym wypadku nie jest hip--hop, owszem. Odrzucając jednak wszelkie dyskusje o poziomie artystycznym, należy zauważyć, że rap, podobnie zresztą jak każdy gatunek muzyczny, ewoluował. Wciąż słyszymy multum agresywnych tekstów z obelgami pod adresem policji i autentyczne teksty o problemach w domu czy jaraniu marihuany. Ale oprócz tego na polskiej scenie zadomowili się autorzy nawijający o problemach z dziewczynami czy rapujący w gwarze śląskiej. Jak BU - muzyk z wytwórni MaxFloRec założonej przez Rahima - który tłumaczy fanom, że gwara mu się bardzo podoba, bo otwiera w tekstach zupełnie nowe wybierze słuchacz, to już jego indywidualna sprawa. Ważne, żeby po odsłuchu z pełnym przekonaniem powtórzył za Peją: "Jest jedna rzecz, dla której warto żyć - hip-hop i nie zmienia się nic".
Największe przeboje lat 90. Najlepsza muzyka pop tamtych lat. Subskrybuj, łapkuj, komentuj, udostępniaj! Tytuły piosenek podaję w komentarzach!Ścieżka dźwięk
Czym żyły osiedla z wielkiej płyty w latach 90? Jakie były problemy ich mieszkańców? Dobrze jest zasięgać wiedzy u źródła, dlatego polskie albumy hip-hopowe z tego okresu to najlepszy zapis życia z tamtego okresu. Przed wami klasyka polskiego hip-hopu. 5 hip-hopowych pionierów to wykonawcy, których piosenki mogłaś lub mogłeś usłyszeć, przechadzając się paręnaście lat temu po dowolnym osiedlu w Polsce. Jak nawinął Reno „widziałeś jedno osiedle? widziałeś je wszystkie”. Przed wami klasyka polskiego hip-hopu1. Molesta2. Wzgórze Ya-Pa-3 i Warszafski Deszcz / TrzyHa 3. Kaliber 444. DJ 600V5. Grammatik Przed wami klasyka polskiego hip-hopu Ależ bloki tym żyły… 1. Molesta Debiutancka płyta Skandal wydana w 1998 roku to niewątpliwe jedna z najważniejszych płyt w historii polskiego hip-hopu. Założycielami składu byli raperzy – Vienio i Włodi. Później skład zespołu poszerzał się o kolejnych członków, jednak obecnie nikt nie wydaje pod szyldem Molesty. Album Skandal opowiadał historię zwykłych chłopaków z warszawskiego osiedla, o niezwykłych ambicjach i zdolnościach. Docenili to słuchacze, przyczyniają się do pokrycia Skandalu złotem. Nie ma co więcej pisać o Moleście, posłuchajcie sami, co mieli do powiedzenia: [embedyt] 2. Wzgórze Ya-Pa-3 i Warszafski Deszcz / TrzyHa Kielecki skład Wzgórze Ya-Pa-3 swoją debiutancką płytę wydał już w 1995 roku i regularnie nagrywał do 2002 roku. Skład początkowo tworzyli Wojtas, Radoskór oraz Fazi (Jednoosobowy Tłum), potem doszli Borixon i Zajka. W 1997 roku nagrali płytę Centrum, która odniosła ogromny sukces i przyniosła dużą popularność zespołowi. Dzięki tej płycie podpisali kontrakt z wytwórnią RRX, która w latach 90 była największą, hip-hopową wytwórnią w Polsce. Kto pamięta Język Polski? [embedyt] Nie można nie wspomnieć, pisząc o Wzgórzu Ya-Pa-3, o numerze Mam tak samo jak Ty, który jest klasykiem gatunku. Utwór z gościnnym udziałem Tede i Numera Raza, tworzących skład TrzyHa (później Warszafski Deszcz) na stałe wpisał się w historię polskiej muzyki. [embedyt] 3. Kaliber 44 Zespół hip-hopowy, który zna każdy niezależnie od tego czy jest fanem hip-hopu czy nie. Być może dlatego ich płyta Księga Tajemnicza. Prolog sprzedała się w ponad 100 tysiącach egzemplarzy. Następny album W 63 minuty dookoła świata osiągnął „gorszy wynik”, mianowicie ponad 50 tysięcy sprzedanych płyt. Skład tworzyli bracia Abradab i Joka, a także Magik, który później odszedł i zasilił Paktofonikę. Normalnie o tej porze to jeden z największych przebojów Kalibra. [embedyt] 4. DJ 600V „Pamiętam, to było jakiś czas temu”. Legendarny, warszawski producent przed 2000 rokiem wydał dwie płyty producenckie: debiutancką Szejsetkilovolt (1998) i Produkcja hip-hop (1999). Te dwie płyty są polskimi klasykami, na których udzielali się najlepsi raperzy w kraju. Pierwsza płyta sprzedała się w nakładzie ponad 20 tysięcy. „Polskie nagranie dla Ciebie kochanie!”. [embedyt] 5. Grammatik Pierwszy Grammatik to album EP. Płytę wyprodukował Noon, a rapowali Eldo z Jotuze. Późniejsze płyty zespołu rozchodziły się w dużych nakładach, szczególnie album Światła miasta, który jest obecnie białym krukiem wydawniczym. Zespół zasłynął z ambitnych tekstów i specyficznym klimatem, dotąd nie spotykanym na polskiej scenie. [embedyt] Klasyka polskiego hip-hopu wywołuje setki wspomnień i pokazuje jak wiele się zmieniło zarówno w muzyce jak i w opisywanej rzeczywistości. Mówi się, że historia zapamiętuje dwa rodzaje twórców: pionierów i najlepszych w danej dziedzinie. Niektórzy bez wątpienia byli jednym i drugim. Joł! Kliknij, aby ocenić ten post! [Całkowite: 5 Średnia: 5]From the Beastie Boys to Busta Rhymes, Missy to Eminem, here are the top 10 nineties hip hop music videos. Becky Buckle. 12 April 2022. Strong lyrics, a fish-eye lens, and Hype Williams were the ultimate formula for hip hop video success in the 1990s. Despite a steady rise throughout the 80s on both East and West coasts of the US — hip hop
Kategorie Dyskusje Aktywność Zaloguj się Francuski kawałek hip-hop/hardcore z lat 90 na MTV Polska Witam - poszukuję kawałka granego ok. połowy lat 90 na MTV Polska - leciał rzadko, a może nawet jednorazowa emisja. Wydaje mi się, że mogło to być dokładnie 1996/1997 rok (kojarzę piosenkę Jarosława Wasika Nastroje po tym kawałku, więc musiało to być wyemitowane minimum 1996). Gatunek hip - hop, choć lekko hardcorowy, powiedzmy że coś w stylu Dog Eat Doga. Napewno śpiewany po francusku. Nazwa zespołu i tytuł na 90 procent też francuska. Teledysk o zamieszkach, pamiętam gościa strzelającego z procy, w arafatce (?) (Palestyna?). Wiem, że niedużo informacji - trochę szukałem w necie, ale bez skutku..Stawiam piwo, a co tam, flache, za znalezienie, pozdrawiam :)
Kultura hip-hop byłasubkulturowym fenomenem i mentalną ucieczką ze świata Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej do krainy hip-hopu na „planecie” Bronx oddalonej od Polski 6,739 km. Jako nieliczni, którzy przetrwali pierwszy boom na hip-hop w Polsce (1983-1986) rozwijaliśmy tę kulturę przez następne 20 lat, co dało nam możliwość Polskie płyty rap (1982-2022) - Pełna Lista Tracklist About “Polskie płyty rap (1982-2022) - Pełna Lista” Zgromadziliśmy w jednym miejscu spis wszystkich polskich płyt hip-hopowych, pogrupowanych rocznikami wydania. W adnotacji do poszczególnych płyt znajdziesz linki do tekstów utworów w niej zawartych, jeśli znajdują się już na Geniusie. Jeśli sam dodajesz teksty z płyt z listy, dodaj adnotacje z linkiem w odpowiednim miejscu. Razem stworzymy kompletną listę tekstów polskiego hip-hopu! Rap Genius Polska “Polskie płyty rap (1982-2022) - Pełna Lista” Q&A Album Credits More Rap Genius Polska albums Home R Rap Genius Polska Polskie płyty rap (1982-2022) - Pełna ListaNowy Polski Rap & Hip-Hop Listopad 2023 - Najnowsze Rap & Hip-Hop Piosenki 2023 If you liked this playlist, we recommend you also listen to these music listsA to ranking najlepszych polskich hip-hopowych albumów 2022 roku*: *ze względu na powiązania w rankingu nie zostały uwzględnione albumy Tymek, Urbanski „Odrodzenie”, Jerzyk Krzyżyk „Serce” oraz mixtape’y „Dystape01” oraz „Dystape02”. 40. Kukon – Ogrody Mixtape 3. 39. Szymi Szyms – Brzydkie. 38. Borixon – Mixed
LIKE 🔥 LIKE 🔥 LIKE 🔥 LIKE 🔥 LIKE 🔥 LIKE 🔥 LIKE 🔥 LIKE 🔥 LIKEHIP HOP & RNB, 90´S 2000´S BEST OF OLDSCHOOL VIDEO MIX VOL.1 BY DJ COBA MUSIC WEBSITE
Soundcloud link of the mix https://www.patreon.com/djnoizemusicThe best of 90's Hip Hop! Strictly Old School Rap Songs from the Eastcoast all the way to thImprezowe klasyki i nowości na domówkę. Radio ZET 80. Wspaniały klimat, gwiazdy i ich najlepsze przeboje. Radio ZET 90. Niezapomniane gwiazdy i słynne przeboje. Radio ZET 2000. Najlepsza muzyka ery millenium. Radio ZET Pop Rock. Najlepszy pop w rockowym klimacie.Playlist Buddy - Convert Spotify playlists to YouTube and CSV. Music video playlists on Playlist Buddy channel. Check it out at www.playlistbuddy.com
Add this playlist to your library! A collection of the very best hip hop and R&B music videos from the 2000s featuring party classics by Jay-Z, Eminem, Pu
Question 8. "C.R.E.A.M" is possibly the most iconic song of the '90s. Sang by The Wu Tang Clan and produced by their leader RZA, the song earned widespread acclaim from music critics, with many describing it as one of the album's strongest tracks.
.